Mąż uruchomił sensor o północy. Po godzinie pierwszy odczyt-LO! No więc mierzymy M-106 z gluko. Załamka. O 4 rano, libre 68, gluko-156. Totalna załamka.
Ale rano już było prawie, a potem co raz lepiej :) M się skanuje, ja ją skanuje, tata ją skanuje, wszyscy skanujemy, totalne szaleństwo :)
Póki co, wyniki bardzo zbieżne z gluko. Jesteśmy baaaaardzo zadowoleni, oby tak dalej :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz