Blog o nas...naszej rodzince, naszym życiu, marzeniach. O spełnianiu tych marzeń, o walce z chorobą i życiu prawieżenormalnie mimo choroby, czyli z cukrzycą W TLE. O naszych podróżach i o naszej kuchni. Zapraszam do lektury :)
poniedziałek, 13 lipca 2015
P......
Kilka ostatnich i jeszcze wiele kolejnych dni sponsoruje u nas literka P.
P jak półpasiec……zaatakował moją starszą córkę, która ma lat 10 (!)
Bosszzz, do tej pory myślałam, że ta choroba atakuje tylko dorosłych i to takich bardzo dorosłych, a jednak…..No i generalnie nie ma tragedii, bo na całe szczęście K się dobrze czuje-nic ją nie boli. Gorzej będzie jak to cholerstwo zaatakuje M-po pierwsze nad cukrami nie zapanujemy, po drugie może jej to zakończyć remisję, którą i tak ma już wyjątkowo długo i niech sobie ma jak najdłużej.
No i na koniec –ja, jako jedyna z rodziny naszej, nie miałam ospy………tiaaaaaa……wiem……
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz