Tak, za oknem jakieś 40 w cieniu. Mamy więc dzisiaj maraton filmowy. Rolety zasłonięte, okna pozamykane, wiatraki chodzą non- stop.
Małż zrobił pyszny obiad, m.in. pieczone ziemniaczki. Piekarnik grzał "tylko" przez godzinę, więc stwierdziłam, że jak pogrzeje jeszcze drugą godzinę, to w te upały będzie w sam raz ;)
I upiekłam placek na maślance ze śliwkami. Przepis wzięłam oczywiście z mojego ulubionego bloga Mojewypieki.com Placek na maślance ze śliwkami
W oryginale ilości składników są podane na szklanki. W naszym domu, jak wiadomo, wszystko ważymy, więc wygląda to następująco:
Ciasto:
Mąka pszenna 500g
Cukier 185g
Olej (u mnie rzepakowy) 117g
Jajka 3 szt 173g (waga bez skorupek)
Maślanka 222g
Śliwki 360g (waga bez pestek)
Kruszonka:Cukier 78g
Mąka pszenna 160g
Masło 50g
Cukier wanilinowy 16g
W całym placku ważącym 1855g mamy:
80 WW, 20 WBT, 5210 kcal.
Uwaga! Placek po upieczeniu waży mniej, ok. 17% (woda odparowuje). Mój waży 1550g.
A wygląda tak:
Obliczyć wymienniki, lub kalorie w jednym kawałku placka, można na dwa sposoby:
1. Zważyć kawałek placka, który jest przeznaczony dla naszego słodziaka i z proporcji obliczamy ilość wymienników/kalorii.
2. Pokroić cały placek na kawałki, policzyć, ile ich jest i podzielić ilość wymienników/kalorii z całego placka przez ilość kawałków. Ten sposób jest ciut mniej dokładny ;)
Smacznego! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz