Pakuję siebie i dziewczyny i robię, co mogę, żeby w 1 walizkę się zapakować, bo samej z 2 dzieci i 2 walizkami, to trochę nie bardzo
Trzymajcie za mnie kciuki, żebym nie zginęła w tej Warszawie. Najbardziej się obawiam jutrzejszego dnia, bo będę się spieszyć na wizytę do instytutu i to wszystko w tym upale i z bagażami.
No i trzymajcie cukry za cukry M też, co by nam tego wyjazdu nie popsuły :)
Buziole, odezwę się po powrocie.
będzie dobrze :)
OdpowiedzUsuńtrzymam cukry za cukry :) :) :)